środa, 20 maja 2020

Rodzina Dębickich z Zakościela. Ludwik Dębicki.


Przedstawiam rodzinę Dębickich z Zakościela.

Od lewej strony, na górze - Maria,  Hania (była najlepsza uczennicą w klasie ) Hela, Józefa  Dębickie,
na dole Michał Hołda (mąż  Marii), i ojciec , głowa rodziny - Ludwik Dębicki (z harmonią).



Na zdjęciu brakuje Zosi, Anieli oraz Stanisława. 
Zdjęcie wykonane ok 1957 roku. 


sobota, 16 maja 2020

Alojzy Kocur z Zakosciela, sołtys.

To mój pradziadek - ALOJZY KOCUR, który dwukrotnie był sołtysem w Zakościelu. 
w 1914 roku został wywieziony do Rosji, wrócił do domu w 1918 roku. Wtedy ponownie został wybrany na sołtysa. 

Urodził się 28 lipca 1875 roku. Poślubił (być może w 1902 roku) Marię Czepierga (ur. 9 grudnia 1878, zm. 1928). Mieli 8 dzieci : Michała, Marię, Gerardę, Janinę, Bernadetę (siostra karmelitanka ), Alojzego, Alfonsę oraz Józefę. 




Dodam jeszcze jedno ze zdjęć rodzinnych :
wykonane w Zakoscielu , rok 1941:

od góry od lewej : Michał , Bernadeta, Stryjek - brat  Alojzego - seniora 
w środkowym rzędzie siedzą od lewej strony:  Janina, ojciec (mój pradziadek ) Alojzy, Maria
na dole: Józefa i Alfonsa 

Na tym zdjęciu brakuje jednego brata - Alojzego, który mógł być na wojnie wtedy. 



niedziela, 10 maja 2020

Zdjęcie rodziny Bieda z Zakościela, Michał i Maria Bieda.


To zdjęcie rodzinne rodziny Bieda z Zakościela. 
W środku stoi senior rodu - Pan Michał Bieda. 
Przed  nim na krześle siedzi Jego  żona - Maria ( z domu Sywak ). 
Po prawej stronie seniora (czyli na zdjęciu od lewej ) stoją: Najmłodsza córka- Janina, zięć- Stanisław Kret (mąż Anieli), czwarta od lewej strony - córka Aniela i ostatni - syn Stanisław. 

Dzieci to pierwsze potomstwo Stanisława Kret i Anieli. Córka Jadwiga, syn Zdzisław oraz najmłodsza córka Elżbieta.  Pozostałe potomstwo urodziło się na Ziemi Kłodzkiej. 






Zdjęcie ślubne Anieli Kret ( z domu Bieda ) oraz Stanisława Kreta:


Ta sama para w 1968 roku : 









oraz piękne zdjęcie Anieli Kret ( Biedy)  -







dziękuję Pani  Jadwidze, że zechciała się podzielić pamiątkami rodzinnymi ;)

czwartek, 7 maja 2020

Kazimierz Madaj, kościelny w kościółku Św. Michała na Zakościelu. (ur 20.08.1933- zm. 18.05.2008)


Historia kościółka na Zakościelu jest już nam znana. Dość burzliwe były jego dzieje, jednakże dzięki pełnym zapału i wiary ludziom i kapłanom, udało się po 41 latach odzyskać i przywrócić kościół do normalnego funkcjonowania. Kto jednak stoi za tym sukcesem? 

Jedną z osób, które poświęciły kościołowi bardzo wiele był Pan KAZIMIERZ MADAJ. Miał to szczęście, że mógł pełnić zaszczytną funkcję kościelnego w kościele Św. Michała w Zakościelu. Z wielkim zaangażowaniem pełnił swoje obowiązki przez 17 lat ! 

Pan Kazimierz był jednym z czworga dzieci Państwa Madaj : Stanisława i Stanisławy. Jego rodzeństwem byli: Alfred, Łucja oraz  Helena. 
Jako  18 -latek został wysłany na służbę wojskową do Azerbejdżanu, przez 3 lata przebywał wtedy w stolicy tegoż kraju - Baku, które jest jednym z najstarszych i najpiękniejszych miejsc na wybrzeżu Morza Kaspijskiego. 







Gdy wrócił stamtąd, prowadził spokojne życie, rozpoczął prace na poczcie, zakochał się i założył rodzinę. W mroźny zimowy dzień, w środę, w lutym 1959 roku poślubił  Marię (z domu Stasiaczek), która pochodziła z Rzadkowic. Zamieszkali w  Zakościelu. Ich ślub odbył się w domu rodzinnym Państwa Madajów.  Urodziła Im się trójka dzieci: Stanisława, Mieczysław oraz  Halina. 
Oto zdjęcie z dnia ślubu:





Oraz zdjęcia z dwoma już pociechami: Stanisławą i Mieczysławem :




Od 1989 roku Pan Kazimierz został kościelnym w kościółku Św. Michała. Ci, którzy myślą, że jest to zajęcie lekkie i przyjemne,  mylą się. Taka posługa wymaga  dużo wysiłku! Pan Kazimierz codziennie rano przed pracą jeździł do kościoła. Dużo z prac porządkowych wykonał  sam, np sam grodził kościół, utrzymywał porządek w kościółku , kosił trawę itp ...





Z księdzem Mieczysławem Frytkiem :





Pan Madaj odszedł 18 maja 2008 roku. W odczuciu wielu osób, a zwłaszcza bliskich, było to za wcześnie. Na jego pożegnaniu pojawiło się tłumnie wiele osób, rodzina, przyjaciele, znajomi i pozostali mieszkańcy wioski. 
Jaki był? Inteligentny, dowcipny, był duszą towarzystwa, miał niesamowite poczucie humoru. Był żywą encyklopedią Zakościela. 











wtorek, 5 maja 2020

Historia kościoła Św. Michała w Zakościelu, po raz drugi ;)

Kilka lat temu umieściłam już bardzo krótki wpis na temat tego kościółka. Jednak przyznaję,  że zdjęcia jakie teraz mam okazje oglądać, dzięki naszej grupie na FB,  zachęciły mnie do zglebienia tego tematu po raz kolejny, ale z większą uwagą!

Jest w tym skromnym kościele coś specjalnego.  Ma też długą i burzliwą historię jak na taki mały, niepozorny Kościółek.

 Pierwsze zapiski o nim datowane są na 1397 rok (!), i mówią, o kościele istniejącym już od dawna.
w 1602 roku, został włączony do parafii Mościckiej, i przez prawie 50 lat jego stan uznawano za dobry. Aż do roku 1648, kiedy to Kozacy  dokonali brutalnego mordu na okolicznej ludności własnie w tym kościele, a po tym wszystkim kościół spalili...


Odbudowano go jako kościołek modrzewiowy, który w takim stanie przetrwał do 1897 roku, kiedy to został rozebrany.

Nowy kościół, w takiej szacie, w jakiej znamy go po dziś dzień , powstał dzięki ludziom dobrej woli,  oczywiście ;) Założono fundusz, i zbierano pieniądze po całej ówczesnej Galicji.

Z nazwiska należy wymienić :
  • ks. kanonik Włodzimierz Alfred Białogłowski, proboszcz Mościcki
  • Michał Bieda
  • Wawrzyniec Koziński
  • Michał Matusz (?) ze Strzelczysk
Kościół murowany został wybudowany w 1900 roku, i poświęcony 29 września 1900 r. przez biskupa Józefa Pelczera (Święty)!. Wiele rzeczy , wyposażenia do kościoła,  ufundował wtedy ks. Jan  Łabuda , pochodzący oczywiście z Zakosciela.





Ołtarze boczne robili: Józef Nowakowski i Wojciech Ziober (inne źródła podają, że był to Wojciech Żulcz). Ołtarz główny, wysoki na 3 metry - wykonał Łabudowicz z Mościsk. 

Wojciech Stafaniszyn ufundował dzwony, które z kolei zostały skradzione przez Austriaków w 1917 roku. 

Wcześniej, w 1915 roku podczas walk wokół Mościsk, kościół został uszkodzony. 
od 1923 roku SS. Jóżefitki prowadziły tutaj ochronkę dla dzieci. 

Obok kościoła stała piękna dzwonnica, kościółek był otoczony z trzech stron wodą i wałami, wokoło rosły świerki. Wszystko pięknie  się prezentowało podczas odpustów , które odbywały się dwa razy w roku - 8 maja i 29 września.






W 1948 roku kościół został zamknięty przez władze komunistyczne i był wykorzystany jako magazyn rzeczy religijnych. Kościół powoli tracił swój blask  i odbijało się to, ze nie był  używany w sposób godny, i zgodny z tym, jak powinien  być używany.

Piękny obraz z ołtarza głównego został wywieziony do St. Petersburga (ówczesny Leningrad ).






29 września 1989 roku - po ponad 40 latach odbyła się uroczysta msza święta odpustowa. Kościół został ponownie otwarty dla wiernych, dla mieszkańców Zakościela, Mościsk i okolicznych miejscowości. Duży wpływ na to miały starania księdza Józefa Legowicza i mieszkańców. Była to wielkie wydarzenie dla wielu osób, na to otwarcie przybyły tłumy !









2 lata później, w marcu 1991 roku kościółek został ponownie poświęcony przez ojca Rafala Kiernickiego.

Kościółek  dzięki  staraniom księży i wiernych  powoli odzyskiwał dawny blask.  Kilka lat temu  został całkowicie odnowiony, i cieszy  mieszkańców.






Dla porównania  dwa zdjęcia, na których widać jak dużo pracy zostało włożonej w renowację kościoła. W roku 2015 odnowiono elewację i postawiono krzyż.





I kilka zdjęć , które pokazują piękno przyrody, jaka otacza ten kościołek:









Na południowej ścianie kościoła powieszono tablicę, krzyż , upamiętniający dobrodziejów i fundatorów:





I jeszcze Św. Michał zimą:





Serdecznie dziękuje Panu Stanisławowi, który udostępnił zdecydowaną większość tych fotografii. 

piątek, 1 maja 2020

Józefa Kocur z bratem Alojzym Kocur.

Dzisiaj chciałabym pokazać zdjęcie ze zbiorów prywatnych.
Jest na nim rodzeństwo mojej babci - Józefa i Alojzy Kocur.

Józefa Kocur urodziła się 8 lipca 1921. Była najmłodsza z ósemki rodzeństwa.
Znane były wszystkim jej  niezwykłe uzdolnienia  manualne.
W Zakościelu robiła sama piękna koronkowe obrusy, które były używane w kościele Św. Michała.

Rok 1938.





Krzyż w Rzadkowicach

Te zdjęcia zamieszczam dzięki uprzejmości gospodarzy i mieszkańców (również byłych ) Ziemi Mościckiej.
Otrzymałam  je od Księdza Władysława Derunowa oraz Pana Stanisława Turczyna.

Przedstawiają odrestaurowany  Krzyż postawiony z okazji 1900-lecia Odkupienia - czyli Zbawczej Męki Pana Jezusa. Został on poświęcony w 1933 roku.
Napis RZADKOWICE jest oryginalny.

Krzyż znajduje się tylko kilometr od kościoła Św. Michała.