czwartek, 6 lutego 2025

Rodzina Łaba i Mazur.

Rodzina mieszkała w Mościskach, we Lwowie i w Zakościelu. 

Po wojnie przesiedleni, głównie na  Górny Śląsk - do Gliwic i Zabrza, ale także pojawia się Wałbrzych i Przemyśl. 




Józefa Łaba (Mazur) i Ignacy Łaba.




Irena  Łaba (Rewucka) i Zdzisław Łaba (syn Józefy i Ignacego Łaby)



Zdzisław Łaba 




Ignacy Łaba




Irena  Łaba (Rewucka) 




Józefa Łaba (Mazur )





Jan Rewucki (ojciec Ireny Łaby)




Józefa Łaba i jej młodszy syn - Zbigniew Łaba 




Józefa Łaba (Mazur ) i Ignacy Łaba.




Wesele w rodzinie Rewuckich. 

W pierwszyn rzedzie od lewej w czarnej garsonce - Anna Rewucka (Kuc) , żona Jana Rewuckiego. 


poniedziałek, 1 stycznia 2024

Wesela z Mościsk i Zakościela.

 Większość zdjęć nie jest opisana i ludzie nie są opisani, ale gdyby ktoś znalazł  podobne zdjęcia w swoich zbiorach - lub wiece kto na nich jest - piszcie ! 




To zdjęcie u góry dotyczy rodziny Rewuckich z Mościsk. 
















Rodzina Mazur / Łaba

 Załączam kilka zdjęć, które niedawno pojawiły się na naszej grupie na FB. 
Są to pamiątki rodzinne Pani Oli. 

Rodzina Mieszkała we Lwowie, Mościskach i Zakościelu .

Tożsamość większości osób nie jest znana, ale być może magia Internetu zadziała i w tym przypadku ;)



Ta piękna kobieta to  Anna Mazur ( z domu Garedcka). 

















Na tej ostatniej fotografii Pan z lewej strony (ucięty) to Ignacy Łaba. 



poniedziałek, 14 marca 2022

Genowefa Pszonak - Świadek wiary ( 1902-2022r.)

W maju 2002 roku, w wieku 100 lat odeszła do Pana Genowefa Pszonak. 

Jej rodzice mieli 5 dzieci: syn zginał podczas I wojny, jedna z córek wstąpiła do zakonu i była w nowicjacie ze Św. Faustyną Kowalską. 

Genowefa należałą do III Zakonu św Franciszka, nigdy nie założyła własnej rodziny, opiekowała sie swoją chorą matką. Na rozwój jej duchowośći mieli wpływ redemptoryści, a zwłaszcza  O. Bernard Łubieński- fundator klasztoru w Mościskach. Pani Genowefa uczęszczała na Mszę św. codziennie i przystępowała do komunii św. 

Miała wyjątkową pamięc i słuch muzyczny. Do kościoła przychodziła pierwsza, choć miałado niego 2 km, i często czekała pod drzwiami na otwarcie świątyni. Należała do rodziny franciszkańskiej. Pomagała przygotowywać dzieci do pierwszej komunii św. co było wtedy zabronione, i przez tą działalność została skazana na 2 lata łagru. Jednak przychylny urzędnik zamienił karę zsyłki, na pracę w miejskiej cegielni.

Pani Genowefa miała dużo cierpliwości, i zawsze z przejęciem wysłuchiwała wszytskich ludzi, którzy mieli do niej zaufanie, i czesto zwierzali sie jej z problemów i prosili o radę i modlitwę. 

Osobiście nie angażowała sie w życie społeczne - ale to nie znaczy, że nie było ono dla niej ważne. Priorytetowe były jednak dla niej sprawy duchowe i kościelne. Modliła sie o potrzebne łaski dla parafian. Wymodliła, aby kościół w Mościskach był zawsze otwarty. 

Była skronma, surowa, cierpliwa, wierna, rzetelna i konsekwentna. Nigdy na nic nie narzekała, była pobożna i wierna kościołowi. 

Traktowała wszytskich tak samo, Polaków, UKraińców i ludzi innych narodowości. Dla każdego była miła i niosła modlitewną pomoc i dobre słowo. Wszyscy ją szanowali. Zawsze umiała doradzić każdemu, kto poprosił ją o pomoc. 


Wreszcie doczekałą sie wolności - też tej religijnej. Do Mościsk zaczeli przybywac księżą z Polski. Odzyskano klasztorny kościół, do którego powrócił obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy. I Pani Genowefa cieszyła sie z tego i nadal z pokorą trwałą w modlitwie, a modliła sie szczególnie za kapłanów. w 1994 roku została odznaczona papieskim "Benerementi"(honorowe odznaczenie papieskie przyznawane za długoletnie i wyjątkowe zasługi dla kościołakatolickiego). 


Zmarła 6 maja 2002 roku, we własnym domu. Tego dnia  wiedziala już i powiedziała: " Dziś Matka Boża mnie zabierze".  I tak sie stało. 

Na jej pogrzebie 7 maja było 10 kapłanów.

Na nagrobku pięknie jest napisane: "służyła Bogu i bliźnim". 











linki:

wtorek, 3 listopada 2020

Rodzina Kocurów z Zakościela.

 W Zakościelu były dwa rody Kocurów. 

Z jednego wywodzi się moja rodzina, i o tym było już wiele razy pisane. 

Dzisiaj, dzięki uprzejmości Pani  Marii Kłos, chciałabym pokazać kilka fotografii tego drugiego rodu. 



Na powyższym zdjęciu są dzieci  Marii i Wincentego Kocur. 
od lewej siedzą: jedyna siostra Helena, w środku najstarszy brat Kazimierz z żoną Marylką.
na górze stoją , od lewej bracia: Jan, Stanisław, Józef (ojciec Pani  Marii), Ludwik ( zginął od uderzenia pioruna w wieku 22 lat(. 
Zdjęcie mogło być wykonane około 1939/1939 r. 
Brakuje na nim najmłodszego brata - Mariana. 
Cała rodzina , bracia i siostry byli bardzo do siebie podobni. Niesamowicie piękni ludzie. 



Na tym zdjęciu jest najmłodszy brat - Marian, wraz ze starszymi braćmi - Janem i Ludwikiem. 




To przepiękne zdjęcie wykonane około 1937/38 roku w Zakościelu pokazuje jak ważna była aktywność fizyczna wśród tamtejszej młodzieży. 
Drugi od lewej stoi Józef Kocur, a na ramie roweru jest jego najmłodszy brat - Marian. 
Tożsamość pozostałych osób nie jest znana. Być może ktoś będzie mógł udzielić nam tych informacji ? ;)






Najstarsze zdjęcie z kolekcji Pani Marii Kłos.
Są na nim dziadkowie - Paulina i Stanisław Ziober z dziećmi. (rodzina od strony mamy ) 
Wykonane w 1916 roku, jeszcze wtedy nie było na świecie jej mamy (Rozalii), ale była już na zdjęciu - babcia była w stanie błogosławionym  ;)

Na zdjęciu jest jedna kobieta, której tożsamość nie jest znana. Pomiędzy babcią a tą Panią jest Marysia (zmarła, gdy miała 18 lat ), po drugiej stronie jest Józef.
U góry od lewej : Dominik, Antonii i  Jan ( w mundurze , on zginał pod koniec I wojny światowej na terenie Austrii ). 


Najmłodszy katolicki biskup na świecie. Edward Kawa.

 Edward Kawa (ur. 17 kwietnia 1978 w Mościskach. Ukraiński duchowny rzymskokatolicki pochodzenia polskiego, franciszkanin konwentualny, biskup pomocniczy lwowski od 2017.

Życiorys:

Urodził się 17 kwietnia 1978 w Mościskach na Ukrainie w polskiej rodzinie Jego brat Stanisław także został franciszkaninem (posługujący w klasztorze św. Antoniego we Lwowie i jako prawnik w kurii lwowskiej). W latach 1995–1996 odbył postulat u franciszkanów w Chęcinach, a w latach 1996–1997 nowicjat w Kalwarii Pacławskiej, po czym złożył pierwsze śluby zakonne. Śluby wieczyste złożył 15 grudnia 2001 we Lwowie . W latach 1997–1999 studiował filozofię w Wyższym Seminarium Duchownym Franciszkanów w Krakowie, a w latach 1999–2003 teologię  w Wyższym Seminarium Duchownym „Maryja – Królowa Apostołów” w Petersburgu Święcenia diakonatu otrzymał 22 czerwca 2002 w Krakowie, natomiast 1 czerwca 2003 w Petersburgu został wyświęcony na prezbitera  przez arcybiskupa Tadeusza Kondrusiewicza.

Od 2003 przebywał w klasztorach franciszkanów na Ukrainie i pracował w obsługiwanych przez nich parafiach: w Boryspolu (2003–2005: wikariusz, 2009–2010 i 2012–2016: przełożony wspólnoty braci i duszpasterz), w Krzemieńczuku, (2005–2009: przełożony wspólnoty i proboszcz), w Maćkowcach (2010–2012: proboszcz) i we Lwowie (2016–2017: przełożony wspólnoty i duszpasterz). W zgromadzeniu w latach 2008–2017 pełnił funkcję delegata prowincjalnego na Ukrainie W 2012 został wiceprzewodniczącym Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonnych w tym kraju

13 maja 2017 papież Franciszek mianował go biskupem pomocniczym archidiecezji lwowskiej ze stolicą tytularną Cilibia Święcenia biskupie przyjął 21 czerwca 2017 w bazylice archikatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Lwowie. Konsekrował go arcybiskup metropolita Lwowa Mieczysław Mokrzycki w asyście arcybiskupa Claudia Gugerottiego, nuncjusza apostolskiego na Ukrainie, oraz Stanisława Szyrokoradiuka, biskupa diecezjalnego Charkowa-Zaporoża. Jako zawołanie biskupie przyjął słowa „Agnus vincet”.



"Chciałbym być blisko ludzi. To jest moje wewnętrzne odczucie. Chciałbym też dotrzeć szczególnie do miejsc, które są najmniejsze. Może są to parafie, które wydają się umierające. Chodzi o to, aby podkreślić, że te parafie i środowiska są potrzebne" - powiedział po święceniach biskupich o. Edward.

Zaznaczył, że nieraz przekonywał się, iż "gdy nawet pozornie wyglądało na to, że nic więcej nie da się zrobić, to niejednokrotnie działo się odwrotnie i udawało się tam zrobić bardzo dużo".