wtorek, 3 listopada 2020

Rodzina Kocurów z Zakościela.

 W Zakościelu były dwa rody Kocurów. 

Z jednego wywodzi się moja rodzina, i o tym było już wiele razy pisane. 

Dzisiaj, dzięki uprzejmości Pani  Marii Kłos, chciałabym pokazać kilka fotografii tego drugiego rodu. 



Na powyższym zdjęciu są dzieci  Marii i Wincentego Kocur. 
od lewej siedzą: jedyna siostra Helena, w środku najstarszy brat Kazimierz z żoną Marylką.
na górze stoją , od lewej bracia: Jan, Stanisław, Józef (ojciec Pani  Marii), Ludwik ( zginął od uderzenia pioruna w wieku 22 lat(. 
Zdjęcie mogło być wykonane około 1939/1939 r. 
Brakuje na nim najmłodszego brata - Mariana. 
Cała rodzina , bracia i siostry byli bardzo do siebie podobni. Niesamowicie piękni ludzie. 



Na tym zdjęciu jest najmłodszy brat - Marian, wraz ze starszymi braćmi - Janem i Ludwikiem. 




To przepiękne zdjęcie wykonane około 1937/38 roku w Zakościelu pokazuje jak ważna była aktywność fizyczna wśród tamtejszej młodzieży. 
Drugi od lewej stoi Józef Kocur, a na ramie roweru jest jego najmłodszy brat - Marian. 
Tożsamość pozostałych osób nie jest znana. Być może ktoś będzie mógł udzielić nam tych informacji ? ;)






Najstarsze zdjęcie z kolekcji Pani Marii Kłos.
Są na nim dziadkowie - Paulina i Stanisław Ziober z dziećmi. (rodzina od strony mamy ) 
Wykonane w 1916 roku, jeszcze wtedy nie było na świecie jej mamy (Rozalii), ale była już na zdjęciu - babcia była w stanie błogosławionym  ;)

Na zdjęciu jest jedna kobieta, której tożsamość nie jest znana. Pomiędzy babcią a tą Panią jest Marysia (zmarła, gdy miała 18 lat ), po drugiej stronie jest Józef.
U góry od lewej : Dominik, Antonii i  Jan ( w mundurze , on zginał pod koniec I wojny światowej na terenie Austrii ). 


Najmłodszy katolicki biskup na świecie. Edward Kawa.

 Edward Kawa (ur. 17 kwietnia 1978 w Mościskach. Ukraiński duchowny rzymskokatolicki pochodzenia polskiego, franciszkanin konwentualny, biskup pomocniczy lwowski od 2017.

Życiorys:

Urodził się 17 kwietnia 1978 w Mościskach na Ukrainie w polskiej rodzinie Jego brat Stanisław także został franciszkaninem (posługujący w klasztorze św. Antoniego we Lwowie i jako prawnik w kurii lwowskiej). W latach 1995–1996 odbył postulat u franciszkanów w Chęcinach, a w latach 1996–1997 nowicjat w Kalwarii Pacławskiej, po czym złożył pierwsze śluby zakonne. Śluby wieczyste złożył 15 grudnia 2001 we Lwowie . W latach 1997–1999 studiował filozofię w Wyższym Seminarium Duchownym Franciszkanów w Krakowie, a w latach 1999–2003 teologię  w Wyższym Seminarium Duchownym „Maryja – Królowa Apostołów” w Petersburgu Święcenia diakonatu otrzymał 22 czerwca 2002 w Krakowie, natomiast 1 czerwca 2003 w Petersburgu został wyświęcony na prezbitera  przez arcybiskupa Tadeusza Kondrusiewicza.

Od 2003 przebywał w klasztorach franciszkanów na Ukrainie i pracował w obsługiwanych przez nich parafiach: w Boryspolu (2003–2005: wikariusz, 2009–2010 i 2012–2016: przełożony wspólnoty braci i duszpasterz), w Krzemieńczuku, (2005–2009: przełożony wspólnoty i proboszcz), w Maćkowcach (2010–2012: proboszcz) i we Lwowie (2016–2017: przełożony wspólnoty i duszpasterz). W zgromadzeniu w latach 2008–2017 pełnił funkcję delegata prowincjalnego na Ukrainie W 2012 został wiceprzewodniczącym Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonnych w tym kraju

13 maja 2017 papież Franciszek mianował go biskupem pomocniczym archidiecezji lwowskiej ze stolicą tytularną Cilibia Święcenia biskupie przyjął 21 czerwca 2017 w bazylice archikatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Lwowie. Konsekrował go arcybiskup metropolita Lwowa Mieczysław Mokrzycki w asyście arcybiskupa Claudia Gugerottiego, nuncjusza apostolskiego na Ukrainie, oraz Stanisława Szyrokoradiuka, biskupa diecezjalnego Charkowa-Zaporoża. Jako zawołanie biskupie przyjął słowa „Agnus vincet”.



"Chciałbym być blisko ludzi. To jest moje wewnętrzne odczucie. Chciałbym też dotrzeć szczególnie do miejsc, które są najmniejsze. Może są to parafie, które wydają się umierające. Chodzi o to, aby podkreślić, że te parafie i środowiska są potrzebne" - powiedział po święceniach biskupich o. Edward.

Zaznaczył, że nieraz przekonywał się, iż "gdy nawet pozornie wyglądało na to, że nic więcej nie da się zrobić, to niejednokrotnie działo się odwrotnie i udawało się tam zrobić bardzo dużo".





poniedziałek, 10 sierpnia 2020

10 zdjęć z Zakościela !

 Moi drodzy, 

na naszej grupie na FB "Miłośnicy Zakosciela" pojawiło się dużo pięknych fotografii.

Z wielką przyjemnością chciałabym pokazać czytelnikom bloga kilka z nich. 


1.


Zdjęcie ślubne Heleny Kocur z Józefem Prokop. 

Data: wrzesień 1943 rok.

Po stronie młodej siedzi jej matka - Maria Kocur, po stronie młodego jej  ojciec - Wincenty Kocur. 

Na dole u stóp panny młodej siedzi jej brat (ten bez instrumentu) Kazimierz. 

Na dole z trąbką - Stanisław Madaj. Wyżej Pan Hano z olejarni, z córką Zytą. 

Nad panem ze skrzypcami stoi Helena  Hano, która po wojnie zamieszkała w Przemyślu. Za nią stoją dwie dziewczynki, jej siostrzenice : Helena i Stanisława . 

Obok niej z drugiej strony stoi młody Adam Letniowski. 


2. 



Ludwika i Franciszek Dziedzic

zdjęcie ślubne, wykonane około 1926 roku. 

Mieszkali tuż przy kościele Św. Michała. Po wojnie wyjechali i zamieszkali w Przemyślu. Według relacji dzieci, Pan Franciszek z żalem opuszczał swoje domostwo. Na kolanach ze łzami w oczach całował próg swojego domu, który  musiał opuścić na zawsze... A było to piękne miejsce. Dom miał dwa wejścia. Od strony podwórza wejście dla gospodarzy. Po przeciwnej stronie wejście z piękna rzeźbioną werandą zajmującą całą ścianę. Były tam "weneckie" okna zakryte kratami .



3. 


Zdjęcie klasowe jednej z klas w Publicznej Szkole Powszechnej w Mościskach . 

rok : 1943 (?)

na zdjęciu jest  Antonina Dziedzic. 



4. "Zdjęcie z wozem"

Najprawdopodobniej wykonane w Strzelczyskach na początku lat 50. 

W białej koszuli - Mieczysław Koziński. 


5. 

Józek Kocur (syn Jana i Anieli z Zakościela) wraz ze swoją narzeczoną Kazimierą. 


6. 


Wesele Janiny Łabuda i Mariana Panterałki. 
data : 1954 r. 
Zakościelanie prawie w komplecie. Wtedy tylko część z nich wyjechała na tereny RP. 
Pamiętajmy o tym,  że wielu rodzinom została odebrana ojcowizna, pola, które niegdyś były ich własnością i żywiły całe  rodziny, zostały zaorane wraz z miedzami, które ich dzieliły. Nic nie pozostało. 
Nową rzeczywistością były niepewność, niedostatek i ułudne oczekiwanie na ponowne przesunięcie granicy ...
O tym nie możemy zapomnieć !


7.



W środku siedzi Michał Winiarski, który w  czasach kawalerskich, odwiedzając znajomych , zawsze przywoził wszystkim dzieciom pyszne cukierki - Malagi i kasztanki. 

Większość kolegów w charakterystycznych, modnych wtedy bluzach z kołnierzami i szarymi naszywkami. 


8. Zdjęcie klasowe :



Uczniowie 1. klasy Szkoły Podstawowej z Zakoscielu. 
Wtedy szkoła była 4 klasowa. 
data: lata 40. lub 50. 

nauczyciel: Pan Letniowski . 
Na zdjęciu zostali rozpoznani: Emilian Kret (siedzi pierwszy od lewej) i Elżbieta Winiarska (klęczy po drugiej stronie w białej sukience ). 
Później zakochali się w sobie i ślubowali sobie miłość ;)


9. 



Szczęśliwie kilka osób posiada tą fotografię i wspólnymi siłami dotarliśmy do nastepujących informcji:

jest to fotografia wykonana podczas przedstawienia " Żywoty świętej Genowefy "
data : 1933- 1935 

w środku proboszcz Andrzej Skrobacz. Po jego prawej stronie nauczycielka: Pani Jaworska (?) 
Z tyłu Jan Koziński jako konsultant muzyczny. 

Pozostałe osoby występujące w przedstawieniu to: Julia Jaworska, siostry Nowakowskie (obie zostały zakonnicami) , Stanisław Gawlik , Jan Winiarski, 
druga od prawej - Rozalia Ziober (córka Antoniego i Antoniny ), obok niej stoi Janina Ziober , która była organistką, a po wojnie wyjechała do Wrocławia , gdzie kontynuowała przygodę z muzyką. 







10. 



Piękna Bernadeta Kocur. 
siostra mojej babci.  miała powołanie do życia zakonnego. 
Była Karmelitką w Przemyślu. Zakon był zamknięty. Wiem, że rodzina mogła z nią rozmawiać tylko przez zamknięte kraty klasztoru.  
Mieszkańcy  Zakosciela przychodzili do niej po świętą wodę z Lourdes. 
Mimo, ze wraz z siostrami zostały rozdzielone ogromnym dystansem kilkuset kilometrów, ich serca pozostały blisko siebie. 
Bernadeta cały czas wysyłała pocztą książki, obrazki, upominki dla całej rodziny. 
Po dziś mam  kilka z Nich. Dużo  obrazków wykonywała własnoręcznie. 
Prowadziła naszą rodzinę w kierunku, w którym wszyscy nieuchronnie zmierzamy. 
wierzę w to, że nadal ma na nas oko. ;)




środa, 3 czerwca 2020

Alojzy Winiarski- autor słynnych wspomnień o Zakoscielu !

Pan Alojzy Winiarski. 

Nie posiadam zbyt wiele informacji na Jego temat, jednak jest to dla mnie niesamowity człowiek. Nie wyobrażam sobie,  żeby tutaj, na blogu o Zakościelu, mogłoby tej osoby zabraknąć. 

Pan Alojzy Winiarski w roku 1938 spisał wspomnienia o Zakoscielu. Na zebranie wszystkich informacji poświęcił kilka lat swojego życia. Zrobił to dokładnie. Opisując obyczaje i tradycję, spotykał się ze starszymi mieszkańcami Zakosciela, głównie z Panem Janem Letniewskim. 
Spisał ze swojej pamięci nazwiska rodzin mieszkających w Zakoscielu, i uczynił to niemal perfekcyjnie. Nie miał pewności, czy ktokolwiek będzie to czytał. Czy kogoś poza Nim samym zainteresuje historia Zakościela i jego mieszkańców. 

"Chciałem zostawić młodemu pokoleniu wspomnienie, by wiedzieli skąd wyszli i jak ich ojcowie, dziadkowie i pradziadkowie żyli. Jak żyli, jak pracowali , jakie mieli zwyczaje, by to, co zostało skazane na zapomnienie, zachować przed zagładą . " 
-tak pisał w tych swoich wspomnieniach. 

Napisał o wszystkich, nikogo ni pominął. Nie napisał nic o sobie. 

Urodził się w Zakoscielu w rodzinie bardzo religijnej. Urodził się 31.08.1906 r. Zmarł  29.04.1979 r. w Tuchowie.  (Serdecznie dziękuję Pani Marii za dosłanie mi tych dat ). 



Alojzy Winiarski był jednym z piątki rodzeństwa w rodzinie Winiarskich. 
Jego rodzicie : Jan Winiarski (zm. 1919) i Rozalia Winiarska z domu Bieda (córka Michała i Agnieszki Hołdowiczów 
Mieli , jak już wspomniałam 5 dzieci :
- Alojzy 
- Karol - był księdzem  (również jest o Nim wzmianka tutaj na blogu) , magistrem Pisma Świętego, OO. Redemptorystą
- Józef
- Urszula - zakonnica 
- Jan - zginał w 1941 roku w okolicach Smoleńska, wychowanek księży Salezjanów. 


 Jak wyglądała pani Rozalia Winiarska ? Matka tylu wspaniałych osób ? 


Na jej pogrzebie były tłumy ludzi. Oto zdjęcia :
na pierwszym są widoczni : Alojzy, Urszula, Karol i Józef. 






A oto kilka zdjęć samego Alojzego Winiarskiego, który był autorem wspomnień o Zakościelu: 











Na tym ostatnim zdjęciu jest ze swoją rodziną.

Jaki był Pan Alojzy ? Niewiele o  Nim wiadomo. po wojnie zamieszkał w Tuchowie wraz z mamą. 
Był bardzo muzykalny, występował  w orkiestrze smyczkowej, przy kościele. Być może grał na skrzypcach ? 






poniedziałek, 1 czerwca 2020

o. Karol Winiarski (ur. 28 stycznia 1910 r. - zm. 4 lipca 1972 r. )

Karol Winiarski, Redemptorysta. Biblista, tłumacz Pisma Świętego. 
Urodził się w Zakoscielu 28 stycznia 1910 r. 

W 1921 roku wstąpił do niższego seminarium duchownego oo. Redemptorystów. 7 lat później rozpoczął nowicjat. W 1934 roku przyjął święcenia kapłańskie. 
Został wysłany do  Rzymu na studia. Studiował teologię, biblistykę. 
Od 1938 roku był wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego  oo. Redemptorystów w Tuchowie. W latach 1939-1940 przybywał w Tarnopolu. Następnie powróciła do Tuchowa. 

Brał czynny udział w ruchu oporu przeciwko niemieckiemu okupantowi. W konspiracji posługiwał się pseudonimem " Bieda". Był kapelanem lokalnych oddziałów Armii Krajowej, i w związku z tym został w 1945 roku odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami. 







Od 1946 do 47 roku mieszkał w Toruniu. Następnie powrócił do Tuchowa, gdzie pełnił funkcję ekonoma klasztoru, wikariusza kooperatora, wikariusza substytuta.


W 1965 roku zamieszkał w Krakowie, gdzie również zmarł 7 lat później. 


Karol Winiarski przetłumaczył dla Biblii Tysiąclecie Księgę Mądrości Syracha oraz Księgę Barucha.

Głosił wiele rekolekcji dla sióstr zakonnych.

Pracował w dziedzinie konserwacji zabytków.

Chorobę, z którą przyszło mu się zmierzyć, znosił z godną podziwu cierpliwością i pogodą ducha. 



(Źródło: Wikipedia) 



środa, 20 maja 2020

Rodzina Dębickich z Zakościela. Ludwik Dębicki.


Przedstawiam rodzinę Dębickich z Zakościela.

Od lewej strony, na górze - Maria,  Hania (była najlepsza uczennicą w klasie ) Hela, Józefa  Dębickie,
na dole Michał Hołda (mąż  Marii), i ojciec , głowa rodziny - Ludwik Dębicki (z harmonią).



Na zdjęciu brakuje Zosi, Anieli oraz Stanisława. 
Zdjęcie wykonane ok 1957 roku. 


sobota, 16 maja 2020

Alojzy Kocur z Zakosciela, sołtys.

To mój pradziadek - ALOJZY KOCUR, który dwukrotnie był sołtysem w Zakościelu. 
w 1914 roku został wywieziony do Rosji, wrócił do domu w 1918 roku. Wtedy ponownie został wybrany na sołtysa. 

Urodził się 28 lipca 1875 roku. Poślubił (być może w 1902 roku) Marię Czepierga (ur. 9 grudnia 1878, zm. 1928). Mieli 8 dzieci : Michała, Marię, Gerardę, Janinę, Bernadetę (siostra karmelitanka ), Alojzego, Alfonsę oraz Józefę. 




Dodam jeszcze jedno ze zdjęć rodzinnych :
wykonane w Zakoscielu , rok 1941:

od góry od lewej : Michał , Bernadeta, Stryjek - brat  Alojzego - seniora 
w środkowym rzędzie siedzą od lewej strony:  Janina, ojciec (mój pradziadek ) Alojzy, Maria
na dole: Józefa i Alfonsa 

Na tym zdjęciu brakuje jednego brata - Alojzego, który mógł być na wojnie wtedy. 



niedziela, 10 maja 2020

Zdjęcie rodziny Bieda z Zakościela, Michał i Maria Bieda.


To zdjęcie rodzinne rodziny Bieda z Zakościela. 
W środku stoi senior rodu - Pan Michał Bieda. 
Przed  nim na krześle siedzi Jego  żona - Maria ( z domu Sywak ). 
Po prawej stronie seniora (czyli na zdjęciu od lewej ) stoją: Najmłodsza córka- Janina, zięć- Stanisław Kret (mąż Anieli), czwarta od lewej strony - córka Aniela i ostatni - syn Stanisław. 

Dzieci to pierwsze potomstwo Stanisława Kret i Anieli. Córka Jadwiga, syn Zdzisław oraz najmłodsza córka Elżbieta.  Pozostałe potomstwo urodziło się na Ziemi Kłodzkiej. 






Zdjęcie ślubne Anieli Kret ( z domu Bieda ) oraz Stanisława Kreta:


Ta sama para w 1968 roku : 









oraz piękne zdjęcie Anieli Kret ( Biedy)  -







dziękuję Pani  Jadwidze, że zechciała się podzielić pamiątkami rodzinnymi ;)

czwartek, 7 maja 2020

Kazimierz Madaj, kościelny w kościółku Św. Michała na Zakościelu. (ur 20.08.1933- zm. 18.05.2008)


Historia kościółka na Zakościelu jest już nam znana. Dość burzliwe były jego dzieje, jednakże dzięki pełnym zapału i wiary ludziom i kapłanom, udało się po 41 latach odzyskać i przywrócić kościół do normalnego funkcjonowania. Kto jednak stoi za tym sukcesem? 

Jedną z osób, które poświęciły kościołowi bardzo wiele był Pan KAZIMIERZ MADAJ. Miał to szczęście, że mógł pełnić zaszczytną funkcję kościelnego w kościele Św. Michała w Zakościelu. Z wielkim zaangażowaniem pełnił swoje obowiązki przez 17 lat ! 

Pan Kazimierz był jednym z czworga dzieci Państwa Madaj : Stanisława i Stanisławy. Jego rodzeństwem byli: Alfred, Łucja oraz  Helena. 
Jako  18 -latek został wysłany na służbę wojskową do Azerbejdżanu, przez 3 lata przebywał wtedy w stolicy tegoż kraju - Baku, które jest jednym z najstarszych i najpiękniejszych miejsc na wybrzeżu Morza Kaspijskiego. 







Gdy wrócił stamtąd, prowadził spokojne życie, rozpoczął prace na poczcie, zakochał się i założył rodzinę. W mroźny zimowy dzień, w środę, w lutym 1959 roku poślubił  Marię (z domu Stasiaczek), która pochodziła z Rzadkowic. Zamieszkali w  Zakościelu. Ich ślub odbył się w domu rodzinnym Państwa Madajów.  Urodziła Im się trójka dzieci: Stanisława, Mieczysław oraz  Halina. 
Oto zdjęcie z dnia ślubu:





Oraz zdjęcia z dwoma już pociechami: Stanisławą i Mieczysławem :




Od 1989 roku Pan Kazimierz został kościelnym w kościółku Św. Michała. Ci, którzy myślą, że jest to zajęcie lekkie i przyjemne,  mylą się. Taka posługa wymaga  dużo wysiłku! Pan Kazimierz codziennie rano przed pracą jeździł do kościoła. Dużo z prac porządkowych wykonał  sam, np sam grodził kościół, utrzymywał porządek w kościółku , kosił trawę itp ...





Z księdzem Mieczysławem Frytkiem :





Pan Madaj odszedł 18 maja 2008 roku. W odczuciu wielu osób, a zwłaszcza bliskich, było to za wcześnie. Na jego pożegnaniu pojawiło się tłumnie wiele osób, rodzina, przyjaciele, znajomi i pozostali mieszkańcy wioski. 
Jaki był? Inteligentny, dowcipny, był duszą towarzystwa, miał niesamowite poczucie humoru. Był żywą encyklopedią Zakościela. 











wtorek, 5 maja 2020

Historia kościoła Św. Michała w Zakościelu, po raz drugi ;)

Kilka lat temu umieściłam już bardzo krótki wpis na temat tego kościółka. Jednak przyznaję,  że zdjęcia jakie teraz mam okazje oglądać, dzięki naszej grupie na FB,  zachęciły mnie do zglebienia tego tematu po raz kolejny, ale z większą uwagą!

Jest w tym skromnym kościele coś specjalnego.  Ma też długą i burzliwą historię jak na taki mały, niepozorny Kościółek.

 Pierwsze zapiski o nim datowane są na 1397 rok (!), i mówią, o kościele istniejącym już od dawna.
w 1602 roku, został włączony do parafii Mościckiej, i przez prawie 50 lat jego stan uznawano za dobry. Aż do roku 1648, kiedy to Kozacy  dokonali brutalnego mordu na okolicznej ludności własnie w tym kościele, a po tym wszystkim kościół spalili...


Odbudowano go jako kościołek modrzewiowy, który w takim stanie przetrwał do 1897 roku, kiedy to został rozebrany.

Nowy kościół, w takiej szacie, w jakiej znamy go po dziś dzień , powstał dzięki ludziom dobrej woli,  oczywiście ;) Założono fundusz, i zbierano pieniądze po całej ówczesnej Galicji.

Z nazwiska należy wymienić :
  • ks. kanonik Włodzimierz Alfred Białogłowski, proboszcz Mościcki
  • Michał Bieda
  • Wawrzyniec Koziński
  • Michał Matusz (?) ze Strzelczysk
Kościół murowany został wybudowany w 1900 roku, i poświęcony 29 września 1900 r. przez biskupa Józefa Pelczera (Święty)!. Wiele rzeczy , wyposażenia do kościoła,  ufundował wtedy ks. Jan  Łabuda , pochodzący oczywiście z Zakosciela.





Ołtarze boczne robili: Józef Nowakowski i Wojciech Ziober (inne źródła podają, że był to Wojciech Żulcz). Ołtarz główny, wysoki na 3 metry - wykonał Łabudowicz z Mościsk. 

Wojciech Stafaniszyn ufundował dzwony, które z kolei zostały skradzione przez Austriaków w 1917 roku. 

Wcześniej, w 1915 roku podczas walk wokół Mościsk, kościół został uszkodzony. 
od 1923 roku SS. Jóżefitki prowadziły tutaj ochronkę dla dzieci. 

Obok kościoła stała piękna dzwonnica, kościółek był otoczony z trzech stron wodą i wałami, wokoło rosły świerki. Wszystko pięknie  się prezentowało podczas odpustów , które odbywały się dwa razy w roku - 8 maja i 29 września.






W 1948 roku kościół został zamknięty przez władze komunistyczne i był wykorzystany jako magazyn rzeczy religijnych. Kościół powoli tracił swój blask  i odbijało się to, ze nie był  używany w sposób godny, i zgodny z tym, jak powinien  być używany.

Piękny obraz z ołtarza głównego został wywieziony do St. Petersburga (ówczesny Leningrad ).






29 września 1989 roku - po ponad 40 latach odbyła się uroczysta msza święta odpustowa. Kościół został ponownie otwarty dla wiernych, dla mieszkańców Zakościela, Mościsk i okolicznych miejscowości. Duży wpływ na to miały starania księdza Józefa Legowicza i mieszkańców. Była to wielkie wydarzenie dla wielu osób, na to otwarcie przybyły tłumy !









2 lata później, w marcu 1991 roku kościółek został ponownie poświęcony przez ojca Rafala Kiernickiego.

Kościółek  dzięki  staraniom księży i wiernych  powoli odzyskiwał dawny blask.  Kilka lat temu  został całkowicie odnowiony, i cieszy  mieszkańców.






Dla porównania  dwa zdjęcia, na których widać jak dużo pracy zostało włożonej w renowację kościoła. W roku 2015 odnowiono elewację i postawiono krzyż.





I kilka zdjęć , które pokazują piękno przyrody, jaka otacza ten kościołek:









Na południowej ścianie kościoła powieszono tablicę, krzyż , upamiętniający dobrodziejów i fundatorów:





I jeszcze Św. Michał zimą:





Serdecznie dziękuje Panu Stanisławowi, który udostępnił zdecydowaną większość tych fotografii.