Jest w tym skromnym kościele coś specjalnego. Ma też długą i burzliwą historię jak na taki mały, niepozorny Kościółek.
Pierwsze zapiski o nim datowane są na 1397 rok (!), i mówią, o kościele istniejącym już od dawna.
w 1602 roku, został włączony do parafii Mościckiej, i przez prawie 50 lat jego stan uznawano za dobry. Aż do roku 1648, kiedy to Kozacy dokonali brutalnego mordu na okolicznej ludności własnie w tym kościele, a po tym wszystkim kościół spalili...
Odbudowano go jako kościołek modrzewiowy, który w takim stanie przetrwał do 1897 roku, kiedy to został rozebrany.
Nowy kościół, w takiej szacie, w jakiej znamy go po dziś dzień , powstał dzięki ludziom dobrej woli, oczywiście ;) Założono fundusz, i zbierano pieniądze po całej ówczesnej Galicji.
Z nazwiska należy wymienić :
29 września 1989 roku - po ponad 40 latach odbyła się uroczysta msza święta odpustowa. Kościół został ponownie otwarty dla wiernych, dla mieszkańców Zakościela, Mościsk i okolicznych miejscowości. Duży wpływ na to miały starania księdza Józefa Legowicza i mieszkańców. Była to wielkie wydarzenie dla wielu osób, na to otwarcie przybyły tłumy !
2 lata później, w marcu 1991 roku kościółek został ponownie poświęcony przez ojca Rafala Kiernickiego.
Kościółek dzięki staraniom księży i wiernych powoli odzyskiwał dawny blask. Kilka lat temu został całkowicie odnowiony, i cieszy mieszkańców.
Dla porównania dwa zdjęcia, na których widać jak dużo pracy zostało włożonej w renowację kościoła. W roku 2015 odnowiono elewację i postawiono krzyż.
I kilka zdjęć , które pokazują piękno przyrody, jaka otacza ten kościołek:
Na południowej ścianie kościoła powieszono tablicę, krzyż , upamiętniający dobrodziejów i fundatorów:
I jeszcze Św. Michał zimą:
Serdecznie dziękuje Panu Stanisławowi, który udostępnił zdecydowaną większość tych fotografii.
Pierwsze zapiski o nim datowane są na 1397 rok (!), i mówią, o kościele istniejącym już od dawna.
w 1602 roku, został włączony do parafii Mościckiej, i przez prawie 50 lat jego stan uznawano za dobry. Aż do roku 1648, kiedy to Kozacy dokonali brutalnego mordu na okolicznej ludności własnie w tym kościele, a po tym wszystkim kościół spalili...
Odbudowano go jako kościołek modrzewiowy, który w takim stanie przetrwał do 1897 roku, kiedy to został rozebrany.
Nowy kościół, w takiej szacie, w jakiej znamy go po dziś dzień , powstał dzięki ludziom dobrej woli, oczywiście ;) Założono fundusz, i zbierano pieniądze po całej ówczesnej Galicji.
Z nazwiska należy wymienić :
- ks. kanonik Włodzimierz Alfred Białogłowski, proboszcz Mościcki
- Michał Bieda
- Wawrzyniec Koziński
- Michał Matusz (?) ze Strzelczysk
Kościół murowany został wybudowany w 1900 roku, i poświęcony 29 września 1900 r. przez biskupa Józefa Pelczera (Święty)!. Wiele rzeczy , wyposażenia do kościoła, ufundował wtedy ks. Jan Łabuda , pochodzący oczywiście z Zakosciela.
Ołtarze boczne robili: Józef Nowakowski i Wojciech Ziober (inne źródła podają, że był to Wojciech Żulcz). Ołtarz główny, wysoki na 3 metry - wykonał Łabudowicz z Mościsk.
Wojciech Stafaniszyn ufundował dzwony, które z kolei zostały skradzione przez Austriaków w 1917 roku.
Wcześniej, w 1915 roku podczas walk wokół Mościsk, kościół został uszkodzony.
od 1923 roku SS. Jóżefitki prowadziły tutaj ochronkę dla dzieci.
Obok kościoła stała piękna dzwonnica, kościółek był otoczony z trzech stron wodą i wałami, wokoło rosły świerki. Wszystko pięknie się prezentowało podczas odpustów , które odbywały się dwa razy w roku - 8 maja i 29 września.
W 1948 roku kościół został zamknięty przez władze komunistyczne i był wykorzystany jako magazyn rzeczy religijnych. Kościół powoli tracił swój blask i odbijało się to, ze nie był używany w sposób godny, i zgodny z tym, jak powinien być używany.
Piękny obraz z ołtarza głównego został wywieziony do St. Petersburga (ówczesny Leningrad ).
Piękny obraz z ołtarza głównego został wywieziony do St. Petersburga (ówczesny Leningrad ).
29 września 1989 roku - po ponad 40 latach odbyła się uroczysta msza święta odpustowa. Kościół został ponownie otwarty dla wiernych, dla mieszkańców Zakościela, Mościsk i okolicznych miejscowości. Duży wpływ na to miały starania księdza Józefa Legowicza i mieszkańców. Była to wielkie wydarzenie dla wielu osób, na to otwarcie przybyły tłumy !
2 lata później, w marcu 1991 roku kościółek został ponownie poświęcony przez ojca Rafala Kiernickiego.
Kościółek dzięki staraniom księży i wiernych powoli odzyskiwał dawny blask. Kilka lat temu został całkowicie odnowiony, i cieszy mieszkańców.
Dla porównania dwa zdjęcia, na których widać jak dużo pracy zostało włożonej w renowację kościoła. W roku 2015 odnowiono elewację i postawiono krzyż.
I kilka zdjęć , które pokazują piękno przyrody, jaka otacza ten kościołek:
Na południowej ścianie kościoła powieszono tablicę, krzyż , upamiętniający dobrodziejów i fundatorów:
I jeszcze Św. Michał zimą:
Serdecznie dziękuje Panu Stanisławowi, który udostępnił zdecydowaną większość tych fotografii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz