czwartek, 7 maja 2020

Kazimierz Madaj, kościelny w kościółku Św. Michała na Zakościelu. (ur 20.08.1933- zm. 18.05.2008)


Historia kościółka na Zakościelu jest już nam znana. Dość burzliwe były jego dzieje, jednakże dzięki pełnym zapału i wiary ludziom i kapłanom, udało się po 41 latach odzyskać i przywrócić kościół do normalnego funkcjonowania. Kto jednak stoi za tym sukcesem? 

Jedną z osób, które poświęciły kościołowi bardzo wiele był Pan KAZIMIERZ MADAJ. Miał to szczęście, że mógł pełnić zaszczytną funkcję kościelnego w kościele Św. Michała w Zakościelu. Z wielkim zaangażowaniem pełnił swoje obowiązki przez 17 lat ! 

Pan Kazimierz był jednym z czworga dzieci Państwa Madaj : Stanisława i Stanisławy. Jego rodzeństwem byli: Alfred, Łucja oraz  Helena. 
Jako  18 -latek został wysłany na służbę wojskową do Azerbejdżanu, przez 3 lata przebywał wtedy w stolicy tegoż kraju - Baku, które jest jednym z najstarszych i najpiękniejszych miejsc na wybrzeżu Morza Kaspijskiego. 







Gdy wrócił stamtąd, prowadził spokojne życie, rozpoczął prace na poczcie, zakochał się i założył rodzinę. W mroźny zimowy dzień, w środę, w lutym 1959 roku poślubił  Marię (z domu Stasiaczek), która pochodziła z Rzadkowic. Zamieszkali w  Zakościelu. Ich ślub odbył się w domu rodzinnym Państwa Madajów.  Urodziła Im się trójka dzieci: Stanisława, Mieczysław oraz  Halina. 
Oto zdjęcie z dnia ślubu:





Oraz zdjęcia z dwoma już pociechami: Stanisławą i Mieczysławem :




Od 1989 roku Pan Kazimierz został kościelnym w kościółku Św. Michała. Ci, którzy myślą, że jest to zajęcie lekkie i przyjemne,  mylą się. Taka posługa wymaga  dużo wysiłku! Pan Kazimierz codziennie rano przed pracą jeździł do kościoła. Dużo z prac porządkowych wykonał  sam, np sam grodził kościół, utrzymywał porządek w kościółku , kosił trawę itp ...





Z księdzem Mieczysławem Frytkiem :





Pan Madaj odszedł 18 maja 2008 roku. W odczuciu wielu osób, a zwłaszcza bliskich, było to za wcześnie. Na jego pożegnaniu pojawiło się tłumnie wiele osób, rodzina, przyjaciele, znajomi i pozostali mieszkańcy wioski. 
Jaki był? Inteligentny, dowcipny, był duszą towarzystwa, miał niesamowite poczucie humoru. Był żywą encyklopedią Zakościela. 











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz